Emir Dubaju zatwierdził plan rozbudowy lotniska Al Maktoum
Emir Dubaju zatwierdził w niedzielę (28.04) plan rozbudowy portu lotniczego Dubai World Central, który docelowo ma być największym lotniskiem na świecie.
Pierwotne plany emiratu zakładały ukończenie pierwszego
etapu budowy lotniska w połowie obecnej dekady. Na przeszkodzie stanęła jednak epidemia
wirusa COVID-19, a także spowolnienie gospodarcze kraju spowodowane niskimi
cenami ropy naftowej pod koniec poprzedniej dekady. Ponadto na 2020 rok
zaplanowana była wystawa Expo, która była dla Dubaju priorytetem. Władze
emiratu powróciły do projektu w ubiegłym roku, a plan rozbudowy lotniska Dubai
World Central otrzymał zielone światło od Muhammada ibn Raszida Al Maktuma,
emira Dubaju.
- Tworzymy nowy projekt dla przyszłych pokoleń, który zapewni
ciągły i stabilny rozwój naszym dzieciom i ich potomkom. Dubaj będzie światowym
centrum gospodarczym i transportowym
– powiedział
Muhammad ibn Raszid Al Maktum,
emir Dubaju, premier i wiceprezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Pierwsza faza rozbudowy ma być ukończona na początku
przyszłej dekady. Początkowo przepustowość rozbudowanego lotniska miałaby
wynieść 130 mln pasażerów rocznie. Do 2034 roku na lotnisko Al Maktoum
wszystkie swoje loty mają przenieść Emirates oraz flydubai. Docelowo w 2050
roku port lotniczy Dubaj Al Maktoum miałby zajmować powierzchnię 70 km2,
posiadać 400 gate’ów, obsługiwać rocznie 260 mln podróżujących oraz 12 mln ton
cargo.
Obecnie port lotniczy Dubai World Central obsługuje głównie
loty cargo oraz pojedyncze loty pasażerskie. Na lotnisku obecny jest m.in.
Enter Air, który lata czarterowo do Dubaju z Warszawy, Poznania, Katowic oraz
Wrocławia.
@lysypiotr76: „To tylko słowa” – jak mawiają dżentelmeni: we’ll see.
Audyty wewnętrzne są przecież zakończone, NIK i prokuratura robi swoje (przykład Orlenu pokazuje, że już można), audyty zewnętrzne to zawsze problem (każdy woli zarobić przy tak dużej inwestycji jako wykonawca, a nie audytor).
Natomiast jestem przekonany, że duży port lotniczy na zachodnim Mazowszu powstanie i to przed rokiem 2040 (jak pisałem wielokrotnie dla mnie to ciągle „wcześniej” niż „później”). Rząd ma dzisiaj podstawowy problem – jak rozkręcić inwestycje (w tym rządowe) z bardzo słabego poziomu poniżej 17% (w stosunku do PKB np. dwa lata temu) do co najmniej średniej unijnej (czyli obecnie ok. 22% PKB), a jeszcze 10-15 lat inwestycje w Polsce były na poziomie średniej unijnej (i rozbudowy wielu portów lotniczych były prowadzone jednocześnie, do tego setki km dróg szybkiego ruchu, itd.). I ten powrót do inwestycji trzeba wykonać szybko (góra rok, dwa).
Komponent lotniczy CPK nie jest tutaj priorytetem (bo choćby WAW, WMI, KRK, WRO, itd.), ale szybkie koleje i drogi już tak (a ile km linii kolejowych oddano do użytku w ciągu ostatnich kilku lat?). Wybory zarówno w 2024 i te w 2025 niestety będą tylko przeszkadzać w szybkim uruchomieniu dużej inwestycji (ktoś chce brać na siebie np. nieuniknione przymusowe wykupy gruntów?), ale rok dobrze wykorzystany na ulepszenie tak dużego projektu (gdy już złapał jakieś cztery lata opóźnienia) to tylko zysk.
Proponuję zatem dobrze wykorzystać najbliższy rok, może zrobić megalotnisko na nowo, może nawet wrócić do nazwy centralnego portu lotniczego, a budowę setek km zwykłych linii kolejowych zostawić w PKP PLK zamiast na siłę integrować to w CPK.
lysypiotr76
2024-05-05 01:14
@demar: To tylko słowa. Za chwilę wybory europejskie, więc słowa pełnomocnika są mało istotne. Mają uspokoić nastroje, bo przeciwna strona wyciągnie CPK w kampanii .
A tutaj obecnie rządzący mają same porażki. Największym jest audyt. A raczej jakiś kabaret z tym związany. Źle rozpisane , z nieodpowiednim budżetem. Takie mam wrażenie, że nie chodzi o audyt , a raczej o znalezienie jakichkolwiek dowodów na przekręty byłej kadry . Były przetargi na 4 audyty dotyczące poszczególnych komponentów . I wszystkie unieważniono. Potem pan Lasek tłumaczył, że część zrobią we własnym gronie. Tu jest zero transparentności.
Podsumowując, nie ma audytu, wszystko stoi w miejscu. Od kilku miesięcy nie wychodzą z CPK żadne oferty przetargowe związane z samym CPK jako lotniskiem, wyłącznie dotyczą bieżącej działalności firmy np. przeglądy techniczne budynków czy ....deratyzacja.. Jest tylko gra słowna między obecnymi władzami spółki a byłymi.
@lysypiotr76: "Tak więc budowa CPK raczej zostanie zawieszona". Naprawdę? Oficjalne stanowisko nowych władz ustami pełnomocnika jest takie: "terminal CPK się właśnie projektuje, cała infrastruktura airside się projektuje, wszystkie prace cały czas się toczą".
Problem jest z terminem, bo nawet konsultanci zakontraktowani jeszcze przez poprzedni zarząd CPK mówią wprost, że najszybszym realnym terminem wybudowania fazy 1.1 komponentu lotniczego CPK jest II połowa 2032 roku. Generalnie w ciągu 6 lat prowadzenia prac związanych z CPK projekt załapał jakieś 3-4 lata opóźnienia w stosunku do pierwotnych, mocno optymistycznych założeń z roku 2017.
I teraz za to opóźnienie stary zarząd CPK chce zrzucić winę na nowy, a nowy pyta wprost o co chodzi, bo przecież realia są takie jakie są.
Do tego dochodzi faktycznie klapa informacyjna obecnie rządzących...
Ale moim zdaniem zielone światło dla CPK (lub CPL) od nowej władzy już jest.
Do tego widać, że w wielu obszarach następuje istotne przyśpieszenie, aby rok 2033 nie zmienił się np. w 2035, czy nawet 2039.
Chodzi głównie o komunikację wiarygodnych terminów, a mogą być mniej więcej takie (plus minus rok, czy dwa):
2032 - linia szybkich kolei Łódź - Warszawa
2033 - zakończenie budowy zakresu fazy 1.1 komponentu lotniczego CPK/CPL
2034 - szczyt ruchu na Okęciu, w setną rocznicę otwarcia
2035 - zakończenie odbiorów CPK/CPL, pierwsze pilotażowe komercyjne operacje lotnicze, kolejowa trasa Y łączy Wrocław
2036 - przeniesienie większości operacji LOT-u na nowe lotnisko
2037 - lotnisko Okęcie zmienia swój status, wszystkie operacje dużymi samolotami (>150 pax, >75 MTOW?) trafiają na inne lotniska