Możliwe. Ja - jak zaznaczyłem - wyraziłem tylko moje skromne zdanie :)
@pede,@japko69: nie jest dla mnie do konca jasne, jezeli ten 737 ma trafic do rozbiorki, to dlaczego to ladowanie w MYR. A moze po prostu przejeli go tam amerykanscy piloci i polecial dalej juz nie jako LO 9001.
@sauvi: nie chodziło mi konkretnie o to miejsce, chciałem tylko zaznaczyć, że to pewnie będzie jego koniec :)
Albo poleci biedak z MYR gdzieś do Arizony i już tam zostanie.
@pede: niemniej jednak nie znalazlem informacji, zeby w Myrtle Beach byl tzw. boneyard czyli "szrot dla samolotow". Zatem byc moze po remoncie jeszcze na jakims peryferyjnym rynku sobie polata :)
Moim skromnym zdaniem to mój imiennik niżej ma rację. Musiał uzupełnić paliwo na Islandii żeby dolecieć do Ameryki Pn., a w Kanadzie aby móc dolecieć do Stanów, gdzie spocznie na wieki...
djpatryk
2014-01-29 17:10
chyba mam nadzieje ze sie myle ale najprawdopodobnie polecial tam bo juz nigdy nie poleci! szkoda :(
Czy ktoś wie po co B737 LOTu nr rejsu 9001 leci do Myrtle Beach w USA. przedtem lądował po drodze w Keflaviku (Islandia ) i Goose Bay (Kanada). Czy to jakiś nietypowy czarter?